Zaczynamy od zdjec zrobionych w Galerii Kazimierz.
10.06.06 - zamiast na koncercie Hurt'a wyladowalem na festynie "ENION" (dzieki tej firmie m.in. mozecie korzystac z pradu) w Bielsku niedaleko szyndzielni. Jednak wydaje mi sie, ze ten dzien byl szczegolnie udany. Zabawa calkiem calkiem, no moze czasami troche nudno bylo.
Glowna atrakcja bylo przede wszystkim sprawdzenie swoich mozliwosci na odcinkach specjalnych terenowymi pojazdami. Kazda druzyna liczyla 4 kierowcow, ktorzy brali udzial na poszczegolnych trasach. Jechalem jako drugi Suzuki Vitara i musze przyznac, ze ze swojej jazdy moge byc zadowolony. Trasa byla trudna, bo strasznie zablocona, a ze jechalem dosc pozno to i koleiny znajdowaly sie od poczatku trasy do samego konca. Fajnie zarzucalo, a samochod z napedem na 4 kola robi swoje na takiej trasie. Przede wszystkim moge byc zadowolony z faktu, ze mialem czas 2:32 min., a organizatorzy ktorzy raczej czesto biora w tym udzial mieli najlepszy czas ok. 2 min. Zatem 32 s przy moim doswiadczeniu to tzw "pikus". Odcinek liczyl bodajze 800 m.
Przed ta cala zabawa 4x4, wybralismy sie na szyndzielnie, z ktorej szybko musielismy wracac ze wzgledu na ten rajd. Praktycznie wszystko dzialo sie w zawrotnym tempie, wiec po wyjechaniu na gore przeszlismy pare metrow i powrot.
Szczerze mowiac nie spodziewalem sie takiej organizacji, samochody byly porzadne: Vitara, X-trail, Navaro (pozdrowienia dla znawcy J.K.), Patrol. Trasy mozna uznac za ogolnie hardcore'owe, na pewno nie byle jakie. Z reszta na zdjeciach widac jakie blotem uwalone sa autka. Niejeden sie zakopal i cala druzyna musiala wypychac. Moje Converse'y wygladaja tragicznie po tym dniu. Z czarnego koloru zamienily sie w brazowa skorupke.
Na koncercie pewnie tez bylo fajnie, a ze na razie nie mam kontaktu z ludzmi, ktorzy tam byli, wiec uwazam, ze dzien spedzony na festynie laduje do kategorii fajnych. Za swoj udzial w konkursie ENION & JAPAN MOTORS OFF ROAD 4x4 otrzymalem medal (bardzo ladny tak nawiasem), ktory jest idealna pamiatka po tym dniu. Najgorszy byl powrot do domu - musialem sie przerzucic z 4x4 na naped na przod, czyli Ford'a Focus'a. Dobrze, ze czesto nim jezdze to przynajmniej mam go opanowanego. Jakby tego bylo malo to po powrocie przesiadlem sie do Opla Vectry (ta najnowsza wersja). Takze dzien raczej zmotoryzowany, no i zastanawiam sie nad jakas licencja rajdowa. Od terenowych wole jednak samochody pod WRC, ale to pozyjemy zobaczymy. Na razie czekam na kolejny festyn jesli tylko znowu przyjedzie Suzuki i Nissan.
Ostatnimi czasy mam straszna ochote aby nonstop pisac na tym blogu. Nie chce by strona ta przeksztalcila sie w typowego bloga - pamietnika. Nie po to go zalozylem. Glownym powodem sa zdjecia i gdzies musze je przeciez udostepniac, a ze tutaj mam wielka kontrole nad calym designem itp to wole bloga. Z reszta blogspot nigdzie nie pisze jakie ma ograniczenia na bloga, moze kiedys mi tego miejsca zabraknie.
Swoje problemy, nienawisc i rozne takie bzdety zostawiam dla siebie, nie jestem kolejna tak zwana przeze mnie "goraca czternastka" zeby sie uzalac nad swoim losem. Biore zycie takim jakie jest, a ze wg mnie ostatnio bardzo fajnie mi sie uklada to jest jedynie moja zasluga, bo bardzo chce tego i sie ogromnie staram. Moja przyszlosc jest jedna wielka zagadka, staram sie byc dobrej mysli, jesli juz sie nad tym zastanawiam. Najwazniejsza jest terazniejszosc, bo inaczej mozna wszystko zepsuc. Dobra koniec tych "madrosci" zyciowych - w koncu to nie jest typowy blog. Lubie pisac, ale glownie trzymam sie tematyki zdjec, wiec nie wybiegam dalej z moimi rozwazaniami przez, ktore czasami nie spie cala noc.
Zaluje tylko, ze blog ten jest raczej malo znany, odwiedzaja go znajomi, a ja nie chce za bardzo wymieniac sie "sznurkami", bo wydaje mi sie to troche bez sensu. Cieszylbym sie jakby moi znajomi przekazywali ten adres swoim znajomym o ile uznaja, ze rzeczywiscie jest tutaj cos ciekawego. W innym wypadku nie warto. Ci, ktorzy dostaja osobiscie ode mnie powiadomienie o nowych postach powinni czuc sie zaszczyceni:p. Komentarze takze wskazane, zaden mnie nie zrazi by dalej dazyc do realizowania swoich celow. W razie czego zawsze moge usunac delikwenta.
14.06.06 - odebralem kolejna paczke, w ktorej tym razem byla moja nowa lampa blyskowa do Pentax'a. W prawdzie przypuszczalem, ze bedzie ona uzywana (zamowilem ja z gieldy foto w W-wie), a okazalo sie, ze jest brand new i w dodatku na gwarancji. Pierwsze co mi sie narzuca to to, ze jest ogromna. Jeszcze nie mam o niej wyrobionej opinii, ale to kwestia czasu, a w zasadzie kwestia zdjec. Cieszy mnie fakt, ze ma wysuwany-wbudowany dyfuzor, wiec nie musze go dokupywac.

















