zdjec jeszcze nie ma :/ ale na dniach je wrzuce - jak tylko bedzie czynne studio.

przegladalem wlasnie zdjecia na forum (ktorego nazwy nie wyjawie) i zaintrygowal mnie pewien post, z ktorym sie w 100% zgadzam i pomyslalem, ze warto go tutaj miec, zeby pokazac czym tak naprawde jest fotografia... oto on:

cyt: "Ale Ty chyba nigdy nie miałeś wątpliwości, że przynajmniej połowa użytkowników *&^%$ to napaleni faceci? Inna sprawa, że większość zarejestrowanych to faceci. Ogromna część z nich pewnie chciałaby fotografować babki. Duża część już to robi. Popatrz, część ludzi lubi motory, część architekturę inni zwierzaki, większość wogóle nie zna się przytym na sztuce, ale jedno ich łączy - chęć zaspokojenia swej chuci, swym instynktom. Tak więc ci, którzy dostatrczają im podniet są najpopularniejsi. Podniet, bo nie nazwę sztuką czegoś co w jakichś 90% zależy tylko od tego jak ładna jest babka i ile pokarze. To nie są artyści tylko rzemieślnicy zależni od instynktów i od tego jak ładna i rozbieralska laska da się im obfotografować. I jak sądzę dobrze o tym wiedzą. Ale jak widzisz tu nie chodzi o sztukę, tylko o pen...(dopowiedz sobie). Dla uczciwości, sam też lubię sobie pooglądać, ale nigdy nie daję autorom za zdjęcia żadnych dobrych ocen, szczerze to nawet mnie, jak i innych jak sądzę, nie interesuję kto to robi."

dodam tylko, ze ten komentarz nie byl do moich zdjec.

Fotografowie myslcie o sztuce, nie tylko o zboczenstwach!

ahoj!

sorry za to zwlekanie, ale naprawde nie moglem wczesniej wrzucic tych fotek.
z czasem ostatnio ciezko, no ale moze sie odwdziecze za to seria moze troche lepszych zdjec.

historia tych nie jest za dluga i skomplikowana. raz sie wybralem na zdjecia z kumplem, ktorego pozdrawiam z tego miejsca. jest to stara garbarnia, troche podkreslam troche sie sypiaca. oczywiscie wbitka bez zezwolenia, ale tym razem nikt mnie nie spisal. heh. pare fotek z pasazerow - no i mam dowod z wypadku.

pogoda sie robi ladniejsza to moze i wiecej czasu bede mogl poswiecic foceniu, bo cos dawno tego nie robilem. postanawiam sie porzadnie zabrac za siebie, a swa dluga zdeka nieobecnosc zamierzam zmienic i czesciej wrzucac nowe fotki.

nie ma co - ide na calosc.