2006-12-28 | colours on my mind
Nie mam za bardzo pomysłu na nowe zdjęcia, więc bawię się troszkę kolorami i końcowym etapem są bardziej malowidła niż zdjęcia.
W Krakowie za bardzo nie pokazuje się z aparatem, bo mógłbym go już nie zobaczyć, dlatego tak mało focę w mieście, w którym obecnie spędzam większość czasu. Może niedługo się przełamię... albo skupię się bardziej na portretach. Pożyjemy zobaczymy. Oby przyszły rok przyniósł mi więcej zdjęć.
Już po świętach... za niedługo nowy rok i z powrotem na uczelnie. Za szybko ten czas mija, chętnie bym wcisnął 'Pause'.
W Krakowie za bardzo nie pokazuje się z aparatem, bo mógłbym go już nie zobaczyć, dlatego tak mało focę w mieście, w którym obecnie spędzam większość czasu. Może niedługo się przełamię... albo skupię się bardziej na portretach. Pożyjemy zobaczymy. Oby przyszły rok przyniósł mi więcej zdjęć.
Już po świętach... za niedługo nowy rok i z powrotem na uczelnie. Za szybko ten czas mija, chętnie bym wcisnął 'Pause'.



Strój na sylwka zakupiony, połowe pracy z politologii już mam, jedynie pozostają braki w hiszpańskim, które muszę jak najszybciej nadrobić, bo później przed egzaminem to ciężko będzie...
A wyników z logiki nadal nie ma i już normalnie bardziej się stresuje tym, że ich nie ma niż tym czy zdałem.
Chciałoby się napisać coś więcej, ale to chyba nie pora i nie ten dzień. Poczekam na odpowiedni moment by więcej tutaj zamieścić swoich wypocin.
Pozdro dla tych, którzy jeszcze tu zaglądają.
A wyników z logiki nadal nie ma i już normalnie bardziej się stresuje tym, że ich nie ma niż tym czy zdałem.
Chciałoby się napisać coś więcej, ale to chyba nie pora i nie ten dzień. Poczekam na odpowiedni moment by więcej tutaj zamieścić swoich wypocin.
Pozdro dla tych, którzy jeszcze tu zaglądają.