<body><script type="text/javascript"> function setAttributeOnload(object, attribute, val) { if(window.addEventListener) { window.addEventListener('load', function(){ object[attribute] = val; }, false); } else { window.attachEvent('onload', function(){ object[attribute] = val; }); } } </script> <div id="navbar-iframe-container"></div> <script type="text/javascript" src="https://apis.google.com/js/platform.js"></script> <script type="text/javascript"> gapi.load("gapi.iframes:gapi.iframes.style.bubble", function() { if (gapi.iframes && gapi.iframes.getContext) { gapi.iframes.getContext().openChild({ url: 'https://www.blogger.com/navbar/19870549?origin\x3dhttp://m-pho.blogspot.com', where: document.getElementById("navbar-iframe-container"), id: "navbar-iframe" }); } }); </script>

2006-09-01 | white light

Plany na dzisiaj się trochę powaliły, a ja postanowiłem zrobić coś z niczego. Dlatego obecne w tym poście zdjęcia są tego efektem. Zebrałem stare - wręcz brzydkie zdjęcia, a już na pewno nic nie znaczące i zabawiłem się w łączenie motywów, dzięki czemu można odnieść wrażenie, że jednak coś łączy te zdjęcia. Pho głównie zrobione w Kraku, z resztą to widać na pierwszy rzut oka. Bezużyteczne, które dawno powinny się znaleźć w koszu. Zainspirował mnie fotochton i spróbowałem zrobić coś w tym stylu. Moją prawie godzinną i bardzo przyjemną pracę można zobaczyć poniżej.

Kiedyś pierwszy września był dla mnie bardziej znaczącą datą. Teraz również jest, ale zdecydowanie z innego powodu - po prostu jak każdy pierwszy dzień nowego miesiąca (kC). W tym roku rozpoczęcie 4, trzeba się pokazać, chociaż nikt nie zapraszał. Absolwenta jednak ciekawi czy dużo się pozmieniało przez ten czas. No i ogólnie przydałoby się pogadać z dawnymi nauczycielami. Do wychowawcy nie wysłałem kartki z wakacji, więc mam przerąbane. Postaram się pójść na jakiś kompromis.



Cieszę się, że po zmianie wyglądu strony spotkałem się z kilkoma pozytywami ze strony zwiedzających. Jest to dla mnie w pewnym sensie ważne, bo mogę skupić się na fotografii, a nie na ciągłym kombinowaniu jak zrobić żeby wszyscy (albo przynajmniej większość) byli zadowoleni. Zatem prawdopodobnie już nie myślę o jakiś gwałtownych zmianach, co najwyżej drobne rzeczy.

Stat4u pracował w końcu cały miesiąc i mogę śmiało przyznać, że jestem mile zaskoczony. W sierpniu było 351 wejść na moją stronę, wykluczając przeładowania i wszystkie moje wglądy. Jeśli miałbym wszystko zsumować wyszłoby tego koło 2,3 tysiąca. Dlatego nie ma licznika na stronie.


[ Back ]